Manville: rekolekcje dla mężczyzn
W dniach 22-24 kwietnia 2016 r., grupa mężczyzn z parafii Chrystusa Odkupiciela w Manville, wzięła udział w 3-dniowych rekolekcjach prowadzonych przez O. Marcina Zubika CSsR. Miejscem ćwiczeń duchowych był dom rekolekcyjny w Endicott, NY. Był to od dawna planowany wyjazd, który miał na celu doświadczenie Boga i jego nieskończonej miłości oraz formację przygotowującą do lepszego zrozumienia i słuchania słowa Bożego.
Wyruszyliśmy w piątek 22 kwietnia o godzinie 9 rano. Do Endicott, NY przybyliśmy około godziny 14.00. Nie marnując czasu zaraz po posiłku, rozpoczęliśmy rekolekcje wspólną modlitwę w małej kaplicy. Czas upływał nam bardzo szybko na modlitwie, konferencjach i rozmowie sam na sam z Bogiem. Profesjonalny program jaki o. Marcin nam przedstawił, pozwolił na wykorzystanie każdej minuty by zbliżyć się do Boga. Zanim się zorientowaliśmy, trzeba było już wracać do domu. Chciałbym także napisać o moim osobistym doświadczeniu; co te rekolekcje zmieniły we mnie…
Były to pierwsze tego typu rekolekcje w jakich uczestniczyłem. Nie wiedząc czego się spodziewać, pojechałem trochę z ciekawości a trochę z przymusu – bo jeśli wszyscy jadą, to i ja nie chciałem się wyłamywać. I tak jak przypuszczałem, zaraz po przyjeździe w piątek, zacząłem się zastanawiać, co ja tu właściwie robię, pomiędzy obcymi ludźmi? Sytuacja ta diametralnie się zmieniła jak tylko o. Marcin przejął sprawy w swoje ręce i rozpoczął trudną pracę uduchawiania nas. Poznałem wspaniałych ludzi którzy tak jak ja, mają swoje problemy z którymi się borykają i pragną poprzez modlitwę przybliżyć się do nieskończonej miłości Bożej.
Po tych trzech dniach, czuję że stałem się lepszym człowiekiem, wrażliwszym na bliźniego obok, a zwłaszcza na moich najbliższych: żonę, dzieci, rodzinę. Zrozumiałem jak bardzo Bóg mnie kocha i pragnie bym odwzajemnił mu jego uczucie, pozwolił mu się po prowadzić, bym kiedyś mógł przebywać z Nim na wieki. Był to wspaniały czas jaki spędziłem u boku Boga i serdecznych przyjaciół. Jeżeli bym nie pojechał, na pewno nie wiedziałbym, co straciłem, ale teraz gdy pojechałem, wiem, co zyskałem.
Chciałbym podziękować o. Marcinowi, za to, że inspiruje nas do zmian i walki o lepsze małżeństwa, rodziny i nasze życie, zwłaszcza to wieczne.
Roman, Manville, NJ w USA